-Hej co tam?
-Jestem na spacerze. Z suką i niewidzialną przyjaciółką.
-Masz niewidzialną przyjaciółkę.?
-Wiem jak to brzmi, ale spójrz. Jak byłyśmy małe, to nie miałam. Z braku kandydatek. Nie było bajek ,w których dziewczynki robią jakieś fajne rzeczy. . No weź taką śpiącą królewnę. Dla siedmiolatki idea czekania na faceta w zamku przez sto lat wydaje się bezdennie głupia. A potem co? Książę jasnowłosy kretyn, długa kieca i zimne komnaty do późnej starości. Ile miałyśmy ? Jedną Ronję córkę zbójnika przeciw niczemu. A teraz? Najpierw była Lara Croft. Potem Avatar . A teraz Dziewczyna z tatuażem.
Ty no, chłopaki się bawią w wojny. Na różne sposoby. Weź te rekonstrukcje. Wiesz , co tam się dzieje? Kolegę Wikinga mam, to wiem. Tam są uszkodzenia. Odrąbane palce na przykład. I wiesz jak to nazywają? Archeologią eksperymentalną. I to są dorośli mężczyźni, oni mają żony i dzieci. A ja mam tylko niewidzialną przyjaciółkę.
-I od kiedy to tak?
-Od soboty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz