-Autobusem jechałam ostatnio. Bilet u kierowcy kupowałam i
zobaczyłam się w jego wzroku a potem w lusterku co mu w kabinie wisi. Wiesz,
zaciesz przeokrutny
niepowstrzymany. I przestraszyłam się, że zaraz zaaresztują
mnie za sam wyraz twarzy, w Polsce jestem i
grama mam w torebce. Myśl automatyczna paranoiczna taka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz