-Wiesz co mi się przytrafiło? Ostatnio? Taka myśl mnie naszła. Na kompostowniku..Jakby to było mieć takie usta jak Angelina.
-No coś ty. Po co ?
-Nie wiem. Z ciekawości?
-No i co?
-Rzeczywistość bardzo szybko przyniosła odpowiedź. Szarpałam się z drabiną na pace. I nagle, ta drabina zasprężynowała, odskoczyła i trafiła mnie prosto w górna wargę. I teraz już wiem.
-No nie. I jak?
-Krzywo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz