- A myślisz, że w czyśćcu
siedzą tacy sami nieciekawi ludzie co się nie umieli zdecydować? Czy po
prostu większość?
-Nie wiem. To chyba zależy od tego jaki jest pan Bóg….. Jak taki, jak przedstawiają go niektórzy ojcowie Kościoła
i siostra Romualda to straszny tłum. A
jak taki jak uważa ksiądz Boniecki na
przykład to większość jest jednak w niebie.
-Siostra Romualda?
-Uczyła religii .
Klasy jeden trzy. Miała rzutnik, przezrocza
i wyobraźnię katastroficzną .Na
tych przezroczach coś jak Bosz, tylko gorszego sortu, polski taki. Kary boże,
zarazy i potępienia.
-Ale to chyba niemożliwe żeby Pan Bóg ..…
-Był jak szef korporacji? Nie wiem…Chyba niemożliwe… To co z
tym twoim czyśćcem?
-Takie przeszklone miejsce. Za trochę brudnymi szybami. Szkła dużo, w zasadzie same szyby. I
zawieszone w przestrzeni. Gdzieś w okolicy nieba tylko niżej. I takie ludzkie
twarze za tą szybą. Takie z wyrazem czekania na pociąg, ale nie na skaemkę co
za siedem minut, a na pośpieszny w
Kutnie za cztery godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz