poniedziałek, 10 grudnia 2012

Koniec świata


-Pada, topnieje. Szaroczarno jest. I ciemno strasznie. Błe... Plus poczucie że koniec świata zapowiada się, że spędzę w pociągu pekape. Żeby choć w samolocie, ale nie.  Żadna tam piękna przestworzna katastrofa.
-A autobusy?
-Zapomnij. Czarna dziura autobusowa. Jak spojrzysz na siatkę z połączeniami to dotamtąd nic. Tylko tlk i piętnaście jebanych godzin. I jest to jedyne połączenie bezpośrednie kolejowe. Można sobie wyobrazić bardziej smutny i polski koniec świata? W pekape.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz