środa, 17 października 2012

Liście



-Pamiętasz, jak byliśmy mali? Jak nikt nie sprzątał jak opętany liścii? Jak  się  nie mieściły w kałużach? Więcej liści niż kałuży wszystkie żółte. Klonowe kałuże były. Tylko. I świeciły w ciemnościach.  A potem gniły i szarzały i robiło się ciemno.  I nadchodził listopad. I   szarugi. Straszne słowo prawda? Szaruga?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz