środa, 18 lipca 2012

My private sun




-Wiesz dzisiaj w pracy. Straszne chmury. I od miesiąca w zasadzie pada. I moknę. Czasami schnę. A potem znowu moknę.I dzisiaj też było chmurakowato mokro  i ciemno i  nagle na chwilę, na jedną małą chwilę zza tych chmur w takiej małej dziurze nade mną wyszło słoneczko. To nie trwało długo, jakieś trzy minuty. Ale było. Cudzik miałam. Własny, prywatny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz