czwartek, 26 kwietnia 2012

Wieczność



-Ale nie ma dobrej opcji na wieczność prawda?
-W sumie nie. Czyściec  się nie liczy bo jest przejściowy.
-Ale piekło chyba jednak lepsze, co? Bo niebo to tragedia.
-Koszmar. Wieczna, kurwa  niedziela.  I wszyscy w białych szatach.
-Ze złotymi lamówkami
-Ty też masz w niebie złote lamówki!
-Ale szaty mogą być jeszcze niebieskie.
- No mogą. I wszyscy się przechadzają. Takim dostojnym krokiem. I wszyscy, wszyscy grają graja na fletach. Ewentualnie na harfach.
-Ale na pianinie nikt  nie gra.
- Masz rację, na pianinie nie. Na pianinie musiałby grać murzyn , a murzynów w  w niebie nie ma. I musiałby grać jazz, a w niebie tylko muzyka poważna.
- Też masz segregację rasową?
-Jasne.  Mam bardzo aryjskie niebo. Wszyscy mają złote włosy i niebieskie oczy.
I pan Bóg na tronie. A reszta spaceruje i gra .
Całą  kurwa wieczność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz