piątek, 8 czerwca 2012

Konopia




-No bo jak idę do supermarketu. I kupuję na przykład rodzynki to chyba logiczne że powinny tam być w składzie rodzynki i już. A otóż nie. Bo jest jeszcze siarka i tłuszcz palmowy. To samo  z czekoladą. To już kompletna porażka…Lecytyna sojowa w najlepszym przypadku. No i więc tak samo jest z ziołem. Gałązkę konopną zjadłam.
-Po co?
-Z ciekawości. I ona wcale nie smakuje konopią. Tylko jakimś syfem.
-Amfa?
-No  właśnie nie. Tego ścierwa nie da się z niczym pomylić. Coś innego. I to mnie wkurza. Że nie wiem i tam są jakieś  dodatki.  Nie chcę brać innych narkotyków niż te które sobie kupię. I uważam że to wszystko przez tę nielegalność.
-Nie marudź. Nie jest tak źle. W końcu  pod spodem jest tehace. Poza tym spójrz, takie parówki. Są legalne, a składają się z dodatków. Samych dodatków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz